Ponieważ zostały tylko dwa dni karnawału to dziś przychodzę do Was z przepisem na fenomenalne pączki! Najlepsze puszyste pączki przygotowane z dużej ilości żółtek - to jeden z moich ulubionych przepisów na pączki - nadziane kremem czekoladowym i domowymi wiśniami w żelu. A wystarczy, że krem czekoladowy nastawicie dzisiaj, a jutro go tylko zmiksujecie. Podobnie - frużelinę wiśniową można przygotować wcześniej. Jutro wystarczy usmażyć pączki i nadziać je kremem i owocami. Efekt wow gwarantowany!
Do tego przepisu wykorzystałam mój ulubiony przepis na pączki. Potrzebujecie do niego 6 żółtek. Pączki wychodzą piękne i puszyste, z jasną obrączką. Oczywiście, aby uzyskać taką obrączkę trzeba dać pączkowi dobrze wyrosnąć i dobrze rozgrzać tłuszcz do smażenia.
Nadzienie to krem czekoladowy. Krem ten jest bardzo uniwersalny. Wykorzystuje go do przekładania tortów, makaroników i bezy, dekoracji babeczek i serniczków. Ale wymarzyłam sobie go jako nadzienie do pączków i to był strzał w dziesiątkę. Dzięki przekrojeniu pączka (prawie) na pół kremu mieści się w nim bardzo dużo. Krem ten wymaga schłodzenia w lodówce więc trzeba go nastawić dzień wcześniej.
Więcej przepisów na pączki
Puchate i miękkie pączki wypełnione kremem z mlecznej czekolady i frużeliną wiśniową to prawdziwe niebo w gębie!
Pączki z kremem czekoladowym i wiśniami
Składniki (15-20 sztuk):
- PĄCZKI:
- 500g mąki pszennej,
- 40g świeżych drożdży,
- 1 szklanka ciepłego mleka,
- 1/4 szklanki cukru (50g),
- 1/2 opakowania cukru wanilinowego (8g),
- 70g masła,
- 6 żółtek,
- 30ml spirytusu,
- 1/2 łyżeczki soli,
- KREM CZEKOLADOWY:
- 250g śmietany kremówki 36%,
- 300g czekolady mlecznej,
- 375g serka mascarpone,
- FRUŻELINA WIŚNIOWA:
- 250g wydrylowanych wiśni,
- 80g cukru,
- 2 łyżeczki mąki ziemniaczanej + 1 łyżka wody,
- 1 łyżka soku z cytryny
Przygotowanie:
Szklanka o pojemności 250ml.
PĄCZKI: Przygotowujemy rozczyn. Do ciepłego mleka (nie gorącego!) wkruszamy drożdże, dodajemy 3 czubate łyżki mąki i 1 łyżkę cukru. Mieszamy dokładnie, aby nie było grudek. Powinniśmy otrzymać masę o gęstości śmietany. Przygotowany rozczyn odstawiamy na kilka minut aż zacznie pracować.
Mąkę łączymy ze szczyptą soli, mieszamy. Masło rozpuszczamy i odstawiamy do przestygnięcia.
W misce ucieramy żółtka z pozostałym cukrem i cukrem waniliowym na puszystą, jasną masę. Dodajemy rozczyn, mieszamy. Następnie stopniowo dodajemy mąkę i ciągle mieszamy. Pod koniec dodajemy spirytus i rozpuszczone masło.
Ciasto wyrabiamy kilka minut, aż będzie gładkie i elastyczne. Oprószamy wierzch szczyptą mąki, przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce aż podrośnie i podwoi swoją objętość (około 1-2h).
Wyrośnięte ciasto wyrabiamy ponownie kilka minut. Odrywamy po kawałku ciasta, rozpłaszczamy i nakładamy 1 łyżeczkę marmolady. formujemy okrągły kształt pączka. Pączki układamy na podsypanej mąką stolnicy łączeniem do dołu. Przykrywamy je ściereczką i odstawiamy do ponownego wyrośnięcia na 20-30 minut - powinny podwoić swoją objętość.
W tym czasie rozgrzewamy tłuszcz do głębokiego smażenia. Pączki wkładamy partiami na rozgrzany tłuszcz i smażymy na rumiano z każdej strony. Tłuszcz nie może być za mocno rozgrzany, bo pączki spalą się, a nie dojdą w środku. Nie może też być za słabo rozgrzany, bo pączki będą chłonęły tłuszcz. Optymalna temperatura oleju to 175 stopni. Jak usmażyć idealne pączki przeczytasz tutaj:
JAK SMAŻYĆ PĄCZKI?
Pączki osączamy z nadmiaru tłuszczu na papierowych ręcznikach. Gdy ostygną, przekrawamy je nie rozcinając do końca. W środek szprycą wciskamy krem czekoladowy. Użyłam szprycy zakończonej końcówką gwiazdką (wilton 1M). W kremie robimy łyżką dołek i wkładamy porcję frużeliny wiśniowej. Pączki ustawiamy "na stojąco" oparte jeden o drugiego.
Z uwagi na krem śmietanowy pączki przechowujemy w lodówce.
KREM CZEKOLADOWY: Śmietanę kremówkę podgrzewamy prawie do zagotowania. Wyłączamy ogień i dodajemy posiekaną drobno mleczną czekoladę. Odstawiamy całość na 3 minuty. Następnie masę mieszamy do połączenia. Czekolada powinna się rozpuścić i połączyć w jednolitą masę ze śmietanką. Masę czekoladową przekładamy do czystej miseczki. Zamykamy i odstawiamy na całą noc do lodówki do schłodzenia.
Drugim sposobem na przygotowanie czekoladowego ganache jest wykorzystanie mikrofali. W misce umieszczamy połamaną czekoladę i śmietankę. Zawartość miski podgrzewamy interwałowo po 10sekund w mikrofali. Po każdym razie zawartość miseczki mieszamy. Podgrzewamy tak kilka-kilkanaście razy, aż składniki się połączą i masa będzie jednolita. Masę czekoladową przekładamy do czystej miseczki. Zamykamy i odstawiamy na całą noc do lodówki do schłodzenia.
Następnego dnia do masy czekoladowej dodajemy serek mascarpone i miksujemy na najwyższych obrotach miksera do powstania gęstego i puszystego kremu.
FRUŻELINA WIŚNIOWA: Wydrylowane wiśnie przekładamy do większego garnka z grubym dnem. Wiśnie mrożone wcześniej rozmrażamy. Zasypujemy je cukrem i odstawiamy na 30 minut, aby puściły sok. Co jakiś czas możemy je przemieszać. Zimną wodę łączymy z sokiem z cytryny i rozrabiamy w niej mąkę.
Wiśnie wstawiamy na średni ogień i zagotowujemy. Gotujemy je 5 minut. Wówczas dodajemy rozrobioną mąkę i cały czas mieszamy. Owoce zagotowujemy, wiśnie powinny wyraźnie zgęstnieć. Gdyby nie były odpowiednio gęste to dodajemy jeszcze odrobinę mąki rozrobionej w odrobinie wody. Gdyby okazały się za gęste to dodajemy odrobinę gorącej wody i mieszamy do uzyskania pożądanej konsystencji sosu.
Życzę smacznego!