Dawno nie gościła u mnie zupka więc zagości dziś 🙂 Zupka nie byle jaka, bo pyszna, aromatyczna, pięknie pachnąca pomarańczą i imbirem, mega rozgrzewająca, wzbogacona dodatkiem kuskusu - co sprawia, ze jest jeszcze bardziej treściwa. Była to pierwsza zupa - krem, którą przygotowałam.
Zauroczyła mnie swoim smakiem, dosłownie! Od tamtego czasu zupy kremy zagościły w mojej kuchni na dobre, a szczególnie te warzywne.
Dodatkowym atutem jest jej piękny, pomarańczowy kolor - rozgrzeje już na sam widok 😉
Składniki:
- marchewka 0,6kg,
- sok pomarańczowy bez cukru 400ml,
- 1 kostka rosołowa,
- 1/2 łyżeczki startego imbiru,
- woda 800ml,
- kuskus 3 łyżki,
- ostra papryka,
- wegeta,
- cynamon
Przygotowanie:
Marchewkę dokładnie obieramy, płuczemy, dzielimy na mniejsze części i wkładamy do garnka. Zalewamy ją wodą i gotujemy z odrobiną soli aż do miękkości. Imbir obieramy i ścieramy na małych oczkach tarki. Gdy marchewka będzie miękka wlewamy do niej sok pomarańczowy, wkruszamy kostkę rosołową, dodajemy starty imbir i szczyptę cynamonu. Całość gotujemy jeszcze około 3 minut. Zestawiamy z ognia i lekko przestudzoną zupę miksujemy na krem. Ponownie wstawiamy na ogień i chwilkę gotujemy doprawiając do smaku wegetą. Zupę zestawiamy z ognia, dodajemy kuskus - dokładnie mieszamy. Zupę przykrywamy i ostawiamy, żeby kuskus napęczniał - około 5 minut. Życzę smacznego 🙂