Kociołek węgierski

Dzisiejszy wpis na blogu dedykuje mojemu Michałowi 🙂 Już mówię dlaczego. Mam słabość do kolekcjonowania przepisów, wszelkich przepisów, m.in. tych z opakowań po przyprawach. Tak, to prawda, mam ich już całkiem sporo, ale stwierdzenie, że nigdy żadnego z nich nie przygotuję zmobilizowało mnie do działania 😉 W ruch poszła słodka papryka, a z tyłu przepis na węgierski gulasz - i tak powstał pyszny kociołek z soczystą karkówką, ze wspaniałym aromatem papryki, prosty do przygotowania, mięso dusi się praktycznie samo.

Paprykę celowo dodałam troszkę później, żeby się nie rozgotowała. Jeżeli lubicie potrawy dobrze doprawione to nie żałujcie ostrej papryki.
Kolejne przepisy czekają w kolejce na testowanie więc oczekujcie na efekty mojej pracy 🙂 A najbardziej chyba czeka Michał - a ja przecież nie mogę dać mężczyźnie wygrać, prawda? 🙂

Składniki:
  • 600 g karkówki,
  • 100g wędzonego boczku,
  • 4 łyżeczki musztardy,
  • 2-3 łyżki mąki,
  • 3 czerwone papryki,
  • 1 pęczek natki,
  • 2 cebule,
  • 3 ząbki czosnku,
  • 3 łyżeczki słodkiej papryki,
  • 3 łyżeczki koncentratu pomidorowego,
  • 1 łyżeczka majeranku,
  • 2 liście laurowe,
  • 2 szklanki wody,
  • szczypta ostrej papryki,
  • sól,
  • pieprz

 

Przygotowanie:
 
Karkówkę kroimy w kostkę. Mięso oprószamy solą i pieprzem i nacieramy musztardą. Panierujemy je w mące i obsmażamy na patelni. Podsmażone mięso przekładamy do większego garnka. Na tym samym tłuszczu podsmażamy cebulę pokrojoną w kostkę, po chwili dodajemy czosnek. Następnie dodajemy pokrojony w kostkę boczek, rumienimy go i dodajemy do mięsa. Mięso zalewamy 2 szklankami wody, dodajemy liście laurowe, majeranek, słodką paprykę, koncentrat pomidorowy i dusimy pod przykryciem około 45 minut. Po tym czasie dodajemy paprykę pokrojoną w większą kostkę i dusimy jeszcze około 20 minut do miękkości. W między czasie doprawiamy całość do smaku. Gdy gulasz będzie gotowy dodajemy posiekaną natkę. Gulasz podajemy ze świeżym pieczywem lub kaszą gryczaną lub kluseczkami. Życzę smacznego 🙂

 





Brak komentarzy do tej pory

Zostaw odpowiedź