Te bułeczki są bardzo znane w Łodzi, w której obecnie mieszkam. Najlepsze są posmarowane wyłącznie masłem. Swój smak zawdzięczają dwóm głównym składnikom: melasie oraz kawie zbożowej. Jeśli macie trudności z dostaniem melasy w sklepie to zastąpcie ją ostatecznie miodem. Miód niestety nie da tego samego efektu wizualnego i smakowego.
SKŁADNIKI (12 sztuk):
- 500g mąki pszennej,
- 4 łyżeczki kawy zbożowej np. Inki,
- 7g suszonych drożdży (1 i ½ łyżeczki),
- 1 łyżeczka soli,
- 2 łyżki masła (około 50g),
- 330ml mleka,
- 1/3 szklanki melasy,
- 100g rodzynek,
- DODATKOWO:
- 1 jajko + 1 łyżka mleka,
PRZYGOTOWANIE:
Do miski wsypujemy mąkę, dodajemy suche drożdże, sól, kawę zbożową, rodzynki i mieszamy. Do garnuszka wlewamy mleko, dodajemy masło i melasę. Podgrzewamy je chwilkę, aby składniki się rozpuściły. Mokre składniki wlewamy do suchych i dokładnie mieszamy. Jeśli ciasto będzie się kleiło to dosypujemy odrobinę mąki. Ciasto odstawiamy do wyrośnięcia w ciepłe miejsce na około 1-1,5h (do podwojenia objętości).
Po tym czasie ciasto odgazowujemy i krótko wyrabiamy, Dzielimy je na 12 równych części. Formujemy 12 okrągłych bułeczek i układamy je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia zachowując odstępy. Bułeczki przykrywamy i odstawiamy na 20 minut do napuszenia.
W tym czasie piekarnik rozgrzewamy do 190 stopni. Jajko roztrzepujemy z łyżką mleka.
Bułeczki smarujemy jajkiem z mlekiem tuż przed pieczeniem. Pieczemy je około 20 minut.
Życzę smacznego 😉
Gdzie można zdobyć melasę? w jakiejś sieciówce?
Sylwia ja melasę dostałam od szwagierki z Anglii :/ Nie wiem czy można ją dostać w sieciówkach, może w sklepach ze zdrową żywnością?