Danie z jednego garnka, które zachwyca smakiem i aromatem. Kiełbasę pieczemy długo w niskiej temperaturze przez co sos redukuje się i staje się gęsty i aromatyczny. Danie smakiem przypomina fasolkę po bretońsku, ale jest delikatniejsze – przez dodatek białej kiełbasy i wina. Potrawa smakuje jeszcze lepiej po odgrzaniu, gdy smaki się przegryzą. Proponuję jej podanie ze świeżym pieczywem i lampką wina.
SKŁADNIKI (6 porcji):
-
600g surowej białej kiełbasy,
-
200g suchej fasoli białej drobnej (lub Pięknego Jasia),
-
150g boczku,
-
2 cebule,
-
4 ząbki czosnku,
-
2 łyżki koncentratu pomidorowego,
-
1 łyżka majeranku,
-
1 szklanka białego wytrawnego wina,
-
2 szklanki wody z gotowania fasoli,
-
Sól,
-
Pieprz,
-
Szczypta cukru,
-
Smalec lub olej do smażenia
PRZYGOTOWANIE:
Poprzedniego dnia fasolę płuczemy i namaczamy w zimnej wodzie i zostawiamy na 12-24h. W dniu gotowania fasolę umieszczamy w garnku wraz z wodą z jej moczenia, dodajemy szczyptę soli i gotujemy 30 minut od zagotowania. Jeśli używamy Pięknego Jasia to gotujemy 1 godzinę. Fasolę odcedzamy, a wodę z gotowania zachowujemy.
Cebulę obieramy i kroimy w piórka. Boczek kroimy w kostkę. Na patelni rozgrzewamy odrobinę tłuszczu i obsmażamy boczek na rumiano. Boczek wykładamy na talerz. Na tłuszczu pozostałym po smażeniu boczku obsmażamy białą kiełbasą na rumiano z każdej strony. Kiełbasę przekładamy do naczynia żaroodpornego.
Następnie na patelni szklimy cebulę, a pod koniec dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek. Dodajemy białe wino i wodę z moczenia fasoli i zagotowujemy. Następnie dokładamy koncentrat pomidorowy i majeranek, mieszamy i sos doprawiamy do smaku solą, pieprzem i cukrem. Sos zdejmujemy z ognia. Wówczas wkładamy podgotowaną fasolę i podsmażony boczek, mieszamy. Przygotowanym sosem zalewamy białą kiełbasę.
Danie mieszamy w naczyniu żaroodpornym tak, aby kiełbasa wystawała delikatnie ponad resztę składników. Naczynie przykrywamy. Piekarnik nagrzewamy do 140 stopni. Potrawę pieczemy 90 minut. Następnie naczynie odkrywamy i pieczemy jeszcze 60 minut (czyli łącznie 150 minut). Gdyby kiełbasa zaczęła się za bardzo spiekać to możemy potrawy jeszcze przykryć. W trakcie pieczenia możemy potrawę smakować i ewentualnie doprawić jeszcze do smaku.
Danie podajemy ze świeżym pieczywem.
Życzę smacznego 🙂
bardzo fajne i treściwe danie 🙂
To danie z pewnością ma rodowód włoski, bo baaardzo podobne jadłam w Toskanii i sama je przygotowywałam, mieszkając w Toskanii.
Pysznie!
Ależ mi narobiłaś apetytu na taka kiełbaskę:)
Pysznie:)
zjadłabym 🙂
🙂