Witajcie w Tłusty Czwartek 🙂 Dziś przedstawiam Wam wyjątkowy przepis na pączkowianuszki. Wianuszki z cynamonem to bardzo lubiany przepis na stronie więc w podobny sposób postanowiłam przygotować pączki. Pączkowianuszki to tradycyjne puszyste i mięciutkie pączki, ale zaplecione w wianuszki. Ich wykonanie nie jest trudne, może troszkę pracochłonne. Z podanych proporcji wyjdzie nam 10 dużych pączków wianuszków. Bedą one większe niż tradycyjne pączki, bo są splecione z dwóch ruloników. Ich wykonanie, poza zaplataniem, niczym nie różni się od zwykłych pączków.
Do wianuszków wykorzystałam nadzienie z marmolady. Aczkolwiek można dać każde inne, byle było w miarę twarde i nie wyleciało podczas smażenia.
Sekret udanych wianuszków to dobre zlepienie ciasta tak, aby nadzienie nie wypłynęło podczas smażenia.
SKŁADNIKI (10 sztuk):
- 500g mąki pszennej,
- 40g świeżych drożdży,
- 1 szklanki ciepłego mleka,
- ¼ szklanki cukru (50g),
- ½ opakowania cukru waniliowego (8g),
- 70g masła,
- 6 żółtek,
- 30ml spirytusu,
- ½ łyżeczki soli,
- Marmolada,
- Tłuszcz do smażenia,
- LUKIER:
- 3 łyżki mleka,
- Aromat cytrynowy,
- 15-18 łyżek cukru pudru
PRZYGOTOWANIE:
Przygotowujemy rozczyn. Do ciepłego mleka (nie gorącego!) wkruszamy drożdże, dodajemy 3 czubate łyżki mąki i 1 łyżkę cukru. Mieszamy dokładnie, aby nie było grudek. Powinniśmy otrzymać masę o gęstości śmietany. Przygotowany rozczyn odstawiamy na kilka minut aż zacznie pracować.
Mąkę łączymy ze szczyptą soli, mieszamy. Masło rozpuszczamy i odstawiamy do przestygnięcia.
W misce ucieramy żółtka z pozostałym cukrem i cukrem waniliowym na puszystą, jasną masę. Dodajemy rozczyn, mieszamy. Następnie stopniowo dodajemy mąkę i ciągle mieszamy. Pod koniec dodajemy spirytus i rozpuszczone masło. Ciasto wyrabiamy kilka minut, aż będzie gładkie i elastyczne. Oprószamy wierzch szczyptą mąki, przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce aż podrośnie i podwoi swoją objętość (około 1-2h).
Wyrośnięte ciasto wyrabiamy ponownie kilka minut. Ciasto rozwałkowujemy na duży prostokąt grubości 5-10mm. Prostokąt dzielimy na mniejsze prostokąciki o wymiarach mniej więcej 15x4cm. Wzdłuż każdego prostokącika rozkładamy cienką porcję marmolady. Nie nakładamy zbyt dużo, żeby nadzienie nie wypłynęło podczas smażenia. Zlepiamy bardzo dokładnie i mocno brzegi prostokącików i tworzymy ruloniki. Ruloniki układamy łączeniem do dołu i pozostawiamy na 5 minut, aby łączenie się skleiło.
Wówczas bierzemy po dwa ruloniki i splatamy je ze sobą tworząc wianuszek. Wianuszek na końcach mocno zlepiamy ze sobą, aby nie rozkleił się podczas smażenia.
Pączki wianuszki układamy na podsypanej mąką stolnicy. Przykrywamy je ściereczką i odstawiamy do ponownego wyrośnięcia na 30-40 minut - powinny podwoić swoją objętość.
W tym czasie rozgrzewamy tłuszcz do głębokiego smażenia oraz przygotowujemy lukier.
Do miski wlewamy mleko, dodajemy odrobinę aromatu cytrynowego. Stopniowo dodajemy cukier puder i ucieramy. Powinniśmy otrzymać lukier gęstości śmietany.
Pączki wkładamy partiami na rozgrzany tłuszcz i smażymy na rumiano z każdej strony. Tłuszcz nie może być za mocno rozgrzany, bo pączki spalą się, a nie dojdą w środku. Nie może też być za słabo rozgrzany, bo pączki będą chłonęły tłuszcz. Optymalna temperatura oleju to 175 stopni.
Pączki osączamy z nadmiaru tłuszczu na papierowych ręcznikach.
Pączki studzimy na kratce. Pączki lukrujemy i posypujemy skórką pomarańczową.
Życzę smacznego 🙂
A jeśli chodzi o drożdże suszone? Jaką ilość użyć?
Suszonych potrzeba 10g.
Jak zwykle mi nie wyszły ? ciasto chyba było za twarde mimo że dałam mniej maki niż w przepisie i podczas zwijania ciasto puchło i wszystkie się otwierało ?
Przykro mi :/ Być może było za krótko wyrabiane – bo dobrze wyrobione ciasto po wyrośnięciu nie jest twarde. A zlepiać trzeba mocno 🙁 Czy była użyta twarda marmolada? Bo jeśli był to jakiś dżem to normalną rzeczą jest, że wypłynął.