Czas na zupę grzybową w nowym wydaniu, bo czy jedliście ją kiedyś po węgiersku? Różni się ona od tradycyjnej polskiej dodatkiem słodkiej papryki. Jest jej tam całkiem sporo. Jest poza tym gęstsza i delikatna, a to dzięki dodatkowi mleka. Bardzo nam smakowała, jest bardzo sycąca. Spokojnie starczy na 4 porcje. Gorąco polecam 🙂
SKŁADNIKI :
- 250g leśnych grzybów świeżych lub mrożonych (najlepiej mieszanka: koźlaki, prawdziwki, podgrzybki, maślaki, kurki),
- 1 cebula,
- 1l bulionu warzywnego,
- 1 szklanka mleka,
- 1 łyżka słodkiej papryki,
- 1 łyżka sosu sojowego,
- Szczypta ostrej papryki,
- 1 łyżeczka suszonego koperku,
- 3 płaskie łyżki mąki pszennej,
- 2-3 łyżki masła do smażenia,
- Sól,
- Pieprz,
- Kwaśna śmietana do podania,
PRZYGOTOWANIE:
Grzyby oczyszczamy, kroimy w plasterki lub kostkę i dokładnie płuczemy. Cebulę obieramy i kroimy w kostkę. Szklimy ją na maśle. Dodajemy grzyby, podlewamy odrobiną wody i dusimy pod przykryciem około 10 minut. Grzyby zalewamy bulionem, dodajemy słodką i ostrą paprykę, sos sojowy i koperek. Całość gotujemy 15-20 minut pod przykryciem. Mleko mieszamy z mąką, aby nie było grudek. Dodajemy kilka łyżek wywaru z zupy i mieszamy. Mleko wlewamy do zupy energicznie mieszając. Zupę gotujemy aż zgęstnieje. Doprawiamy do smaku i zdejmujemy z ognia.
Zupę podajemy z kleksem kwaśnej śmietany i posypaną natką.
Można podawać ją samą bądź z dodatkiem makaronu, ryżu lub pieczywa.
Smacznego 🙂
Takiej wersji grzybowej jeszcze nie jadłam. Piękne masz zdjęcia na blogu, aż ślinka cieknie.
Bardzo dziękuję i polecam taką wersję grzybowej w sezonie 😉