Tydzień pierogowy trwa 🙂 Wczoraj pokazywałam Wam przepis na pierogi z kuchni polskiej, zaś dziś zaglądamy do Włoch. Sofficini to włoskie pierożki przygotowane na bazie ciasta parzonego, a następnie panierowane i smażone. Włosi je uwielbiają, w sklepach dostępne są już gotowe sofficini, które odgrzewa się w mikrofalówce. Sofficini występuję w różnych wersjach smakowych. Najbardziej znane jest z serem i szynką, z różnymi rodzajami serów, z pomidorami i mozzarellą czy z pieczarkami i mozzarellą.
Zaglądajcie już jutro po kolejne pierogowe inspiracje 😉
SKŁADNIKI:
- CIASTO:
- 1 i 1/2 szklanki mąki,
- 1 i 1/2 szklanki mleka,
- 1 i 1/2 łyżki masła,
- 3/4 płaskiej łyżeczki soli,
- NADZIENIE:
- 250g szynki,
- 200g żółtego sera,
- DODATKOWO:
- 2 jajka,
- Bułka tarta do panierowania,
- Olej do smażenia
PRZYGOTOWANIE:
NADZIENIE: Ser kroimy w kostkę, a szynkę w cienkie plasterki.
CIASTO: Do garnka wlewamy mleko, dodajemy masło i zagotowujemy. Do miski wsypujemy mąkę i sól, wlewamy gorące mleko. Mieszamy aż składniki się połączą i odstawiamy do przestudzenia. Ciasto wyrabiamy chwilkę, aby nie było grudek, podsypując mąką. Ciasto cienko rozwałkowujemy (3mm) i szklanką wycinamy koła. Na każdym krążku układamy kawałek szynki i kostkę sera i zlepiamy pieroga. Starajmy się dać do środka jak najwięcej farszu.
W misce roztrzepujemy jajka. Pierogi maczamy w jajka, a następnie panierujemy w bułce tartej i smażymy na rumiano z obu stron na rozgrzanym oleju. Oleju powinno być sporo.
Pierożki podajemy np. z ketchupem ( i/lub majonezem). Są smaczne na ciepło i na zimno.
Życzę smacznego 🙂
Wyglądają obłędnie! po prostu musze je wypróbować, no muszę!
Polecam, są naprawdę pyszne – zwłaszcza na ciepło, podane z ulubionym sosem 😉
Wkrótce dodam przepisy na sofficinii z innymi nadzieniami 🙂
ile pierożkow wychodzi z tej porcji ciasta?
Około 20-25 sztuk, ale to zależy od średnicy szklanki, którą wycinamy kółka.
Ja upieklam w piekarniku 🙂
O proszę 🙂
I jak wyszly ? W jakiej tem i ile czasu pieczenia?
Czy na prawdziwym cieście parzonym też wyjdzie?
Niestety nie wiem. Trzeba spróbować 🙂
Proszę zauważyć jednak, że w tym cieście parzonym mamy dużo mniej masła i nie mamy jajek.