Przygotowanie takiego sosu zajmuje kilkanaście minut, a jego smak na pewno wynagrodzi Wam ciężki dzień spędzony w pracy. Dzięki dodatkowi mascarpone sos ma delikatny, kremowy smak. Tak przygotowanego kurczaka możemy podać z ryżem lub makaronem. Danie jest bardzo sycące i naprawdę godne polecenia.
SKŁADNIKI:
- 500g piersi z kurczaka,
- 250g mascarpone,
- 1 cebula,
- 2 ząbki czosnku,
- 1 papryka,
- 2 puszki pomidorów krojonych (2x400g),
- 3 łyżeczki koncentratu pomidorowego,
- 3 łyżeczki słodkiej papryki,
- 1/3 łyżeczki ostrej papryki,
- 1 łyżeczka ziół prowansalskich,
- sól,
- pieprz,
- olej do smażenia,
- DO PODANIA:
- 500g makaronu kolanka
PRZYGOTOWANIE:
Cebulę obieramy i kroimy w kostkę. Kurczaka kroimy w małą kostkę, oprószamy solą i pieprzem. Z papryki usuwamy gniazda nasienne i kroimy w kostkę. Na patelni podsmażamy cebulę, pod koniec dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek. Dodajemy kurczaka i obsmażamy go na rumiano. Wówczas dodajemy paprykę, chwilkę razem smażymy i zalewamy całość pomidorami z puszki, dodajemy koncentrat.
Kurczaka dusimy około 10 minut, aż sos stanie się gęsty, a większość wody odparuje.
Wówczas dodajemy mascarpone, dokładnie mieszamy i dusimy na wolnym ogniu aż papryka zmięknie (około 5 minut). W między czasie dodajemy słodką i ostrą paprykę, zioła prowansalskie, doprawiamy solą i pieprzem. Danie podajemy z makaronem. Smacznego 🙂
Dzisiaj postawiłam sobie za punkt honoru popieścić podniebienie tym oto przepisem obiadowym . Cebulki nie miałam, pomidorów nie miałam, papryki nie miałam… Trudno. Postanowienie trzeba było zrealizować, a wizja dania na talerzu skusiła mnie, żeby wyprawić się do sklepu. W sklepie szukając składników cały czas cieszyłam się, że ugotuję sobie coś nowego,że nie spocznę na mrożonych bezfarszowych pierogach z paczki czy chińszczyźnie marchewkowo-brokułowej, w której z marchewek i brokułu najwięcej jest … pora . Podczas szykowania sosu kuchnię wypełniał zapach smażonej cebulki i komponującego się z nią czosnku, jednak chyba jeszcze bardziej wypełniało ją moje poczucie samozadowolenia i nadziei na wkróce zbliżający się pierwszy kęs gotowej potrawy . I oto nadchodzi … Zbliża się widelec z tymi pięknymi żółtymi nitkami misternie pozaplatanymi między ostrzami ( nie miałam muszelek, użyłam spaghetti), z tym kurczaczkiem pachnącym, z tym sosikiem esencjonalnym … I oto biorę ten kęs do ust i zaraz dowiem się jaki smak ma zwycięstwo…
I dowiedziałam się. Smakuje jak trzy czwarte paczki ostrej papryki , której sypnęłam z rozrzutnością godną studenta w pierwszych dniach miesiąca .
Cóż…
Jakie życie, taki kurczak. Czasem inny,zaskakujący, szalony … Byle tylko nie za bardzo popieprzony. 😉
Asiu, mam nadzieję, że następnym razem będziesz ostrożniejsza z ostrą papryką i poczujesz w pełni smak tego pysznego sosu 🙂
Lubię dania z makaronem szukałam czegoś nowego i niezawodlam się danie bomba ❤️
Bardzo mi miło ♥️
nigdy nie robilam danie z maskarpone i dzis sie odważylam i jestem pod wrazeniem jak ten ser daje smak potrawie. jestem pozytywnie nastawiona bo smakuje pysznie ale ciekawe jak zaareguja dzieci jak wroca ze szkoły i czy te danie zostanie na stałe w naszym domu. pozdrawiam
Pati to prawda, serek mascarpone w potrawach wytrawnych sprawdza się wspaniale. Często go stosuję. Trzymam kciuki, aby dzieciom zasmakowało 🙂
Coś Cudownego!!! Cala rodzinka pod wrażeniem
Cieszę się, że smakowało 🙂