Nie może ich zabraknąć jesienią w mojej kuchni. Szkoda, że grzybów w tym roku jest jak na lekarstwo 🙁 Bądźmy jednak dobrej myśli - może wreszcie pokaże się ich więcej. Udało nam się z mężem uzbierać ich niewielką ilość. Z uzbieranych grzybów przygotowałam pierwsze w tym roku pierogi z grzybami. A jak pierogi to najlepsze są obsmażane, z chrupiącą skórką... Takie lubimy najbardziej.
SKŁADNIKI:
- CIASTO:
- 375g mąki pszennej,
- 1,5 łyżki oleju,
- Około ¾ szklanki ciepłej wody,
- Szczypta soli,
- NADZIENIE:
- 600g grzybów leśnych
- 1 cebula,
- 1 łyżka smalcu,
- Sól,
- Pieprz,
PRZYGOTOWANIE:
NADZIENIE: Grzyby gotujemy w osolonej wodzie do miękkości. Następnie odcedzamy je i pozwalamy im ostygnąć. Grzyby bardzo drobno siekamy lub mielimy w maszynce do mięsa.
Cebulę obieramy i kroimy w drobną kostkę. Na patelni rozpuszczamy smalec. Dodajemy cebulę i smażymy ją kilka minut aż się zeszkli. Dodajemy grzyby i smażymy kolejne kilka minut często mieszając. W między czasie doprawiamy obficie solą i pieprzem. Farsz studzimy.
CIASTO: Do miski wsypujemy mąkę, dodajemy olej i stopniowo wlewamy ciepłą wodą zagniatając ciasto. Następnie ciasto przenosimy na stolnicę, podsypujemy je mąką i wyrabiamy aż stanie się elastyczne. Ciasto zawijamy w folię i odkładamy na 15-30 minut, aby odpoczęło. Po tym czasie ciasto jest już gotowe.
Ciasto rozwałkowujemy na placek ok. 5mm i większą szklanką wycinamy koła. Na każdym kole układamy porcje nadzienia grzybowego i zlepiamy pierogi.
Zagotowujemy wodę ze szczyptą soli. Wrzucamy pierogi i gotujemy około 1-2 minuty od wypłynięcia.
Życzę smacznego 😉