Być może użycie słowa smalec do dania wegetariańskiego to zbyt wiele, ale ta fasolowa pasta do złudzenia przypomina smalec 😉 Tym smalcem poczęstował mnie kolega z pracy - Maciek. Nie mogłam uwierzyć, że jest z fasoli 🙂 Jest mega smaczny, a przy tym zdrowy i mniej kaloryczny. Najlepiej smakuje mocno schłodzony, podany z ogórkiem kiszonym. Polecam na kanapkę 🙂
Przepis na podstawie książki M.Dymek. Jadłonomia.
SKŁADNIKI :
- 1 puszka białej fasoli,
- 1 łyżka sosu sojowego,
- ½ łyżeczki majeranku,
- ¼ szklanki wody,
- 2 cebule,
- 2-4 suszone śliwki,
- 2 liście laurowe,
- 1 jałowiec,
- 1 ziele angielskie,
- 1 goździk,
- Sól,
- Pieprz,
- 2-3 łyżeczki oleju
PRZYGOTOWANIE:
Fasolę odcedzamy i dokładnie płuczemy na sitku. Przekładamy ją do naczynia blendera. Dodajemy do niej sos sojowy, majeranek i wodę oraz szczyptę soli i pieprzu. Fasolę blenderujemy.
Cebule obieramy i kroimy w drobną kostkę. Suszone śliwki drobno siekamy. Na patelni rozgrzewamy olej. Dodajemy cebulę, liście laurowe, ziele angielskie, jałowiec i goździka. Smażymy je razem kilka minut na wolnym ogniu aż cebula stanie się złocista. Wówczas cebulę studzimy, a przyprawy wyjmujemy i wyrzucamy. Cebulę i śliwki dodajemy do fasoli, mieszamy. Blenderujemy całość chwilkę na wolnych obrotach blendera. Nie blenderujemy zbyt długo, bo kawałki cebuli i śliwek powinny pozostać wyczuwalne. Nie chcemy otrzymać gładkiej pasty. Smalec mocno chłodzimy w lodówce. Podajemy z chlebem i kiszonym ogórkiem.
Życzę smacznego 🙂
Uwaga:
- Zamiast fasoli w puszce możesz użyć półtorej szklanki ugotowanej fasoli.
Dzięki suszonym śliwkom smalec ma delikatnie słodki smak. Możesz zmniejszyć ewentualnie ich ilość.
Jadłam go kiedyś u znajomej, bardzo mi smakował 🙂
Fantastyczny przepis. 🙂 A na zdjęciach tak smakowicie wygląda…. mniam.
Bardzo dziękuję za miłe i polecam 🙂