Mini serniczki na dobre rozgościły się na blogu 🙂 Dziś w "Weekendowej Cukierence" prezentuję Wam ich kolejną wersję. Są to serniczki o smaku oreo. Są jeszcze szybsze do przygotowania, bo na spód wykładamy po prostu całe ciastko oreo. Masa serowa jest pyszna i kremowa, bo oprócz twarogu mamy tutaj również serek mascarpone. Kropkę nad i stanowi dekoracja z bitej śmietany i owoców. Latem takie serniczki pięknie będą wyglądać z malinami, borówkami, jagodami czy truskawkami. Jesienią można je udekorować przekrojoną figą, a zimą owocową frużeliną. Serniczki pięknie wyglądają i pysznie smakują. Zachwycą smakiem fanów ciastek oreo.
SKŁADNIKI (16 sztuk):
- SPÓD:
- 16 ciastek oreo,
- SERNICZKI:
- 500g sera twarogowego trzykrotnie zmielonego,
- 250g serka mascarpone,
- 1 budyń śmietankowy lub waniliowy (40g),
- 2/3 szklanki cukru,
- 1 cukier wanilinowy,
- 1 jajko,
- 6 ciastek oreo,
- DODATKOWO:
- 300g śmietany kremówki,
- 2 łyżki cukru pudru,
- 125g malin i borówek,
- 1 opakowanie mini oreo,
PRZYGOTOWANIE:
SPÓD: Foremkę muffinkową wykładamy papilotkami. Do każdej papilotki wkładamy po 1 ciastku oreo. Ciastko można wcześniej z grubsza posiekać.
SERNICZKI: Wszystkie składniki na serniczki powinny być w temperaturze pokojowej. 6 ciastek oreo łamiemy na 4-6 części.
W misce umieszczamy ser twarogowy i serek mascarpone, budyń, cukier i cukier waniliowy. Mieszamy chwilkę mikserem do połączenia składników. Wówczas dodajemy jajko, mieszamy do połączenia. Masę serową rozkładamy do papilotek. Następnie w masę serową wciskamy połamane ciastka oreo. Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni, góra-dół. Serniczki pieczemy około 15-17 minut – do ścięcia masy. Studzimy je przy uchylonych drzwiczkach piekarnika.
Śmietanę kremówkę ubijamy na sztywną masę z dodatkiem cukru pudru. Przekładamy ją do szprycy zakończonej końcówką gwiazdką (Wilton 1M) i wyciskamy na serniczki. Serniczki dodatkowo dekorujemy borówkami/malinami i mini oreo. Możemy je oprószyć pokruszonym ciastkiem oreo.
Serniczki odstawiamy do lodówki do schłodzenia.
Życzę smacznego!
Uwaga:
1) Masy serowej nie miksujemy zbyt długo, aby jej zbędnie nie napowietrzać.