Zapiekanka gyros to mój numer jeden wśród zapiekanek. Jest po prostu przepyszna, spokojnie mogłabym ją jeść co dziennie na obiad, no prawie co dziennie 🙂 Nie znam osoby, której by nie smakowała. Przepis na nią dostałam już dobre kilka lat temu od mojej koleżanki Agnieszki.
Jest to bomba kaloryczna, ale warto raz na jakiś czas się na nią skusić. Zachęcam do przygotowania tej zapiekanki, na pewno nie pożałujecie 🙂
Jest to bomba kaloryczna, ale warto raz na jakiś czas się na nią skusić. Zachęcam do przygotowania tej zapiekanki, na pewno nie pożałujecie 🙂
SKŁADNIKI:
- 1 podwójna pierś z kurczaka,
- przyprawa gyros,
- 200g ryżu,
- 1-2 łyżki oliwy,
- 1 czerwona papryka,
- 3-4 ogórki konserwowe,
- 250g żółtego sera,
- ketchup,
- majonez,
PRZYGOTOWANIE:
Pierś z kurczaka kroimy w kostkę. Oprószamy go przyprawą gyros i mieszamy z oliwą. Mięso powinno być dobrze pokryte przyprawą. Odstawiamy na pół godziny do lodówki. Po tym czasie mięso podsmażamy na patelni i studzimy.
Ryż gotujemy wg przepisu na opakowaniu. Ser ścieramy na grubych oczkach tarki. Paprykę kroimy w kostkę, a ogórka w talarki. Ogórka powinno być objętościowo tyle co papryki.
Na dnie dużej żaroodpornej formy układamy ryż, wyrównujemy. Ryż smarujemy cienką warstwą majonezu i ketchupu, posypujemy równomiernie 1/3 sera. Następnie wykładamy kurczaka i smarujemy majonezem, ketchupem i posypujemy 1/3 sera. Kolejno wykładamy paprykę i ogórki, smarujemy majonezem i ketchupem i posypujemy resztą sera. Całość zapiekamy 30 minut w 180 stopniach.
Życzę smacznego 🙂
Uwaga:
Zapiekanka jest jeszcze lepsza dnia następnego, gdy się przegryzie.
ta zapiekanka jest boska 😉 a najlepsza drugiego dnia 🙂
dzięki za komentarz 🙂 nam też najbardziej smakuje drugiego dnia 😉
zapiekanka wyszła dobra, z tymże dałam więcej sera żółtego i przysmażyłam wcześniej drobno pokrojoną paprykę;D Pozdrawiam 🙂
Zapiekanka pyszna, bardzo nam smakowała ☺ na pewno będę korzystac czesto z tego przepisu ☺
Moniak bardzo się cieszę, że smakowała 😉
Zapiekanka palce lizać! Chłopak prosił 3 razy o dokładkę ;D pozdrowionka z Łodzi od Klaudii i Janka!
Klaudia wygląda naprawdę pysznie 🙂 Również pozdrawiam ciepło z Łodzi 😀
Szukałam czegoś nowego na obiad, a nazwa tej zapiekanki brzmi bardzo zachęcająco. No i nie zawiodłam się – jest pyszna. Całej rodzince bardzo smakowała, więc wchodzi na stałe do mojego obiadowego repertuatru. I na szczęście zostało mi jeszcze trochę na jutro ?
Joanna cieszę się, że smakowała ? A jutro będzie jeszcze lepsza ?
Miałaś rację, Kasiu, dziś jest jeszcze smaczniejsza 🙂
Zapiekanka jest pyszna. Posmakowała wszystkim domownikom, więc na stałe wchodzi do mojego obiadowego repertuaru. Podana porcja jest spora – u mnie na dwa obiady. Na drugi dzień też bardzo dobra, nie ma żadnego problemu z odgrzaniem.
Asiu bardzo mi miło 🙂 My też ją uwielbiamy.
Potwierdzam-pyssna, a najlepsza kolejnego dnia:)
Cieszę się, że smakuje 🙂