Zapraszam do "Weekendowej Cukierenki" na znakomity tort o smaku malina - pistacja. Pomiędzy kakaowymi blatami skrywa się pyszny krem czekoladowo-pistacjowy, chrupiąca warstwa malinowo-pistacjowa oraz malinowy mus. Tort przygotowaliśmy z okazji 60-tych urodzin mojej mamy.
Jest to pierwszy tort na blogu z chrupiącą warstwą, ale na pewno nieostatni. Tort zachwycił wszystkich gości. Bardzo ładnie się kroił, ale trzeba pamiętać, aby wyjąć go wcześniej z lodówki i kroić gorącym nożem. Tort ma delikatną dekorację w postaci małych kuleczek przypominających kwiatki szafirki, tudzież lawendę. Tym razem jako tynk proponujemy masło i mleko skondensowane. Zajrzyjcie też do naszych innych przepisów na torty.
SKŁADNIKI (rant 18cm):
- BISZKOPT KAKAOWY:
- 5 białek,
- 175g cukru,
- 5 żółtek,
- 115g mąki pszennej,
- 42g mąki ziemniaczanej,
- 20g kakao,
- PONCZ:
- ½ szklanki wody,
- 4 łyżki soku z cytryny,
- 2 łyżeczki cukru pudru,
- PRAŻYNKA PISTACJOWA:
- 75g białej czekolady,
- 1 łyżka oleju,
- 10g malin liofilizowanych,
- 40g prażynki Callebaut,
- 40g niesolonych pistacji,
- KREM PISTACJOWY:
- 450g śmietany kremówki 36%,
- 400g białej czekolady,
- 40g pasty pistacjowej 100%,
- 250g serka mascarpone,
- MUS MALINOWY:
- 330g malin,
- 75g cukru,
- 8g żelatyny + 40ml wody,
- 200g śmietany kremówki 36%,
- TYNK:
- 300g miękkiego masła,
- 300g mleka skondensowanego słodzonego,
- Barwniki spożywcze,
- DEKORACJA:
- Dowolna posypka cukrowa o kolorze srebrnym, fioletowym, białym
PRZYGOTOWANIE:
BISZKOPT: Wszystkie składniki na biszkopt najlepiej jak będą w temperaturze pokojowej. Mąkę pszenną mieszamy z mąką ziemniaczaną i kakao.
Białka przekładamy do miski. Ubijamy je mikserem na najwyższych obrotach na sztywną pianę. Wówczas stopniowo dodajemy cukier, łyżka po łyżce i dalej ubijamy. Po każdej dodanej łyżce cukru miksujemy około 2 minut. Miksujemy tak długo, aż zużyjemy cały cukier. Powinno nam to zająć około 12-15 minut. Wówczas zatrzymujemy mikser, zbieramy ewentualnie ze ścianek cukier, który się nie połączył z białkami i dodajemy go do środka. Ubijamy razem jeszcze 3 minuty. Powinniśmy otrzymać gęstą, błyszczącą pianę bezową. Dodajemy żółtka, jedno po drugim, i krótko miksujemy. Następnie w dwóch turach dodajemy suche składniki i mieszamy już delikatnie szpatułką do dobrego połączenia składników. Masa biszkoptowa jest gotowa. Przekładamy ją delikatnie do rantu cukierniczego o średnicy 18cm. Rant wcześniej zabezpieczamy odpowiednio papierem do pieczenia i układamy go na blaszce. Wyrównujemy wierzch.
Biszkopt pieczemy w piekarniku nagrzanym do 165 stopni, góra-dół przez około 45-50 minut. Sprawdzamy patyczkiem czy biszkopt już jest upieczony. Od razu po upieczeniu biszkopt wyjmujemy i odstawiamy do wystudzenia. Gdy wystygnie to zawijamy go w folię i chowamy. Możemy go schować do lodówki.
Biszkopt z tych proporcji wyrasta wysoki na 7cm. Biszkopt możemy upiec 1-2 dni przed złożeniem tortu.
Delikatnie, ostrym nożem, oddzielamy biszkopt od rantu. Zeskrobujemy wierzchnią skórkę i biszkopt kroimy na 4 części. Kolejność blatów przy składaniu tortu powinna być taka sama jak przy pieczeniu biszkoptu tzn. spód biszkoptu powinien być spodem tortu, a wierzch biszkoptu – wierzchem tortu.
PONCZ: Składniki ponczu wymieszać ze sobą. Każdy z blatów będziemy nasączać taką samą ilością ponczu.
PRAŻYNKA PISTACJOWA: Pistacje drobno siekamy. Następnie mieszamy je z prażynką i liofilizowanymi malinami. Czekoladę rozpuszczamy razem z olejem w mikrofali lub kąpieli wodnej. Następnie łączymy ją z suchymi składnikami i mieszamy do połączenia. Z powstałej masy na papierze do pieczenia formujemy okrąg o średnicy 16cm. Staramy się nie ugniatać za mocno masy. Okrąg musi mieć średnicę mniejszą niż blat biszkoptu. Tak przygotowaną prażynkę chowamy do lodówki na kilka godzin. Taką prażynkę należy przygotować dzień wcześniej przez złożeniem tortu.
MUS MALINOWY: Żelatynę umieszczamy w szklance. Zalewamy ją letnią wodą i odstawiamy do napęcznienia. Po około 10-15 minutach żelatyna powinna napęcznieć. Wówczas umieszczamy ją na 5 sekund w mikrofali, wyjmujemy i mieszamy. Znowu wkładamy ją na 5 sekund do mikrofali, wyjmujemy i mieszamy. Robimy tak kilka razy – do momentu rozpuszczenia się żelatyny. Maliny umieszczamy w rondelku. Zasypujemy je cukrem. Następnie maliny wstawiamy na mały ogień i podgrzewamy do momentu rozpuszczenia cukru. Wówczas wyłączamy gaz i maliny przecieramy przez sitko. Otrzymany mus malinowy bez pestek mieszamy z żelatyną. Odstawiamy go do wystudzenia. Schłodzoną śmietanę kremówkę ubijamy (ubijamy ją prawie na sztywno, ale nie do końca). Stopniowo dodajemy maliny wymieszane z żelatyną. Miksujemy do połączenia. Mus malinowy jest gotowy. Wykładamy go na tort, gdy zacznie tężeć.
KREM PISTACJOWY: Śmietanę kremówkę podgrzewamy prawie do zagotowania. Wyłączamy ogień i dodajemy posiekaną drobno białą czekoladę. Odstawiamy całość na 3 minuty. Następnie masę mieszamy do połączenia. Czekolada powinna się rozpuścić i połączyć w jednolitą masę z czekoladą. Dodajemy pastę pistacjową i mieszamy. Masę czekoladową przekładamy do czystej miseczki. Zamykamy i odstawiamy na całą noc do lodówki do schłodzenia.
Następnego dnia do masy czekoladowej dodajemy mascarpone i miksujemy na najwyższych obrotach miksera do powstania gęstego i puszystego kremu.
TYNK: Do miski wkładamy miękkie masło. Ucieramy je mikserem na najwyższych obrotach na jasną, puszystą masę maślaną (10 minut). Dodajemy mleko skondensowane w trzech turach i miksujemy jeszcze przez 5 minut. Pod koniec miksowania zmniejszamy obroty miksera na najniższe, aby odpowietrzyć krem.
Część kremu zabarwiamy na zielono i niebiesko, a większą część na fioletowo.
Użyłam koloru fiolet biskupi F5 oraz E122.
ZŁOŻENIE TORTU: Na paterze lub grubym podkładzie pod ciasto umieszczamy pierwszy blat biszkoptu. Zakładamy rant. Biszkopt nasączamy równomiernie 1/4 ponczu. Następnie wykładamy ¼ kremu pistacjowego. Na kremie układamy chrupiącą warstwę pistacjową. Dodajemy ¼ kremu pistacjowego i wyrównujemy.
Układamy kolejny blat biszkoptu i nasączamy go ponczem. Kolejno wykładamy tężejący mus malinowy i od razu układamy następny (trzeci) blat biszkoptu (aby tort się nie rozpadał po pokrojeniu to konieczne jest wyłożenie teraz górnego blatu biszkoptu na mus malinowy). Ciasto odkładamy do lodówki do momentu stężenia musu.
Wówczas tort wyjmujemy i nasączamy go ponczem. Na biszkopt wykładamy pozostały krem pistacjowy. Na kremie układamy ostatni blat biszkoptu i nasączamy go ponczem.
Całe ciasto odkładamy na noc do lodówki.
Następnego dnia delikatnie, ostrym nożem, oddzielamy gotowy tort od rantu. Najpierw tynkujemy nasz tort. Cały tort pokrywamy na początek cienką warstwą fioletowego kremu. Dzięki temu biszkopt nie będzie nam się „szarpał”. Tort wstawiamy do lodówki na 30 minut,aby warstwa kremu się schłodziła. Następnie tort wyjmujemy i tynkujemy na gładko fioletowym kremem. Wypuszczamy rant tortu wyżej niż jego wierzch. A na wierzchu tortu robimy spirale szpatułką. Aby to zrobić należy tort umieścić na talerzu obrotowym, przyłożyć małą szpatułką i obracając talerzem uformować spirale. Tort po otynkowaniu ponownie chłodzimy przez 30 minut.
Przy pomocy szprycy z końcówką Wilton nr 3 kremem zabarwionym na zielono robimy trawę i łodygi. Trawkę lekko „spłaszczamy” szpatułką. Następnie tą samą końcówką robimy kropeczki i formujemy kształt szafirka. Wierzch i boki tortu posypujemy posypką.
Tort przechowujemy w lodówce.
Tort wyjmujemy 30-60 minut przed podaniem, aby się ocieplił. Tort kroimy ostrożnie nożem zamoczonym w gorącej wodzie (z uwagi na chrupiącą warstwę na dole tortu).
Życzę smacznego!
Uwaga:
1) PRZYKŁADOWY ROZKŁAD PRACY NAD TORTEM:
- CZWARTEK: pieczemy biszkopt, przygotowujemy chrupiącą warstwę, przygotowujemy bazę pod krem pistacjowy,
- PIĄTEK: złożenie tortu,
- SOBOTA: Tynkowanie i dekoracja tortu
2) Tort jest wysoki dlatego składamy go w rancie. Niestety tortownica będzie za niska.
3) Tort o średnicy fi 18cm wystarcza na 15-18 porcji.
4) Tort wyjmujemy 30-60 minut przed podaniem, aby się ocieplił. Tort kroimy ostrożnie nożem zamoczonym w gorącej wodzie (z uwagi na chrupiącą warstwę na dole tortu).