Nie jest wielką tajemnicą, że uwielbiam placuszki 🙂 Jeśli do mnie często zaglądacie to pewnie o tym wiecie 🙂 Eksperymentuje z różnymi placuszkami, a lato czy jesień sprzyja ich tworzeniu, bo mamy dostęp do świeżych owoców i warzyw. A więc oto moja kolejna propozycja na pyszne, ciepło śniadanko. Tym razem do ciasta dodałam śliwki i naprawdę placki wyszły pyszne 🙂 Obowiązkowo radziłabym podać do nich kubek kakao, niebo w gębie, uwierzcie 😉
Składniki:
- 250 g śliwek węgierek,
- 4 łyżeczki cukru,
- 2 jajka,
- 200ml mleka,
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia,
- 210g mąki,
- cukier puder do oprószenia
Przygotowanie:
Śliwki myjemy, usuwamy pestki i kroimy je w paski. Zasypujemy je cukrem, mieszamy i odstawiamy na kwadrans. Do miski wbijamy jajka i roztrzepujemy je. Kolejno dodajemy mleko i stopniowo dodajemy mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia i mieszamy. Następnie dodajemy śliwki i dokładnie, ale delikatnie mieszamy.
Na patelni rozgrzewamy olej i łyżką nakładamy porcję ciasta. Placuszki smażymy z obu stron na rumiano na wolnym ogniu. Podajemy posypane cukrem pudrem i udekorowane listkami mięty i świeżymi śliwkami. Życzę smacznego 🙂