Smalcówki

Witam w "Weekendowej Cukierence" 🙂 Zapraszam na pyszne ciasteczka, których głównym składnikiem jest smalec 🙂 To najlepsze kruche ciasteczka jakie znam, a w dodatku są bardzo tanie do przygotowania. Przepis na nie jest bardzo stary, jest przekazywany z pokolenia na pokolenie. Ciastek wychodzi dość sporo, najlepiej smakują z marmoladą, ale można również użyć jako nadzienia konfitury.

SKŁADNIKI:

  • 500g mąki pszennej,
  • 2 jajka,
  • 200g smalcu,
  • ½ szklanki śmietany 18%,
  • 50g drożdży,
  • 2 łyżki cukru,
  • ½ łyżeczki proszku do pieczenia,
  • Marmolada,
  • Cukier puder do oprószenia
PRZYGOTOWANIE:

W miseczce drożdże rozcieramy z cukrem. Do miski wbijamy jajka, dodajemy śmietanę i chwilę ucieramy. Dodajemy drożdże, mieszamy. Na stolnicę wysypujemy mąkę i proszek do pieczenia. Robimy dołek i wlewamy masę jajeczną. Siekamy chwilkę nożem. Następnie dodajemy zimny smalec, dalej siekamy nożem, a następnie rękoma zagniatamy ciasto. Ciasto rozwałkowujemy na prostokąt.

Przy brzegu smarujemy je marmoladą. Ciasto zwijamy dwa razy w rulon i resztę ciasta odcinamy. Rulon tniemy na małe kawałki (można na wprost lub pod skosem), aby uzyskać małe ciasteczka. Ciasteczka układamy na blaszce. Resztę ciasta smarujemy marmoladą, znów zwijamy w rulon i tniemy na małe kawałki. Postępujemy tak do wykończenia ciasta. Ciastka pieczemy około 30 minut w 180 stopniach, powinny się ładnie zarumienić. Po wystudzeniu oprószamy je cukrem pudrem.

Życzę smacznego 🙂




10 komentarzy

  1. Czy jeżeli upieke je wzorce to w niedziele i poniedziałek będą jeszcze dobre?

    • cukiereczek

      Tak, te ciasteczka można spokojnie przechowywać do tygodnia w pojemniczku.

  2. Pyszne! Kruchutkie i jak powiedziała moja córka: wciągające☺ Niestety zamiast marmolady dałam domową czekośliwkę, która jest za rzadka i powypływała bokami. I piekłam krócej, 10 minut, bo niebezpiecznie zaczęły brązowieć☺

    Exif_JPEG_420

    • cukiereczek

      Asiu pysznie się prezentują 😉 Aż mam ochotę je zjeść 🙂

  3. Ciasteczka piekłam w sobotę, na odwiedziny teściów. Na stół do kawy wjechał kopiasty talerzyk “smalcuszków” (tak je ochrzcił mój mąż :D). Zwykle zjadanych było kilka ciasteczek, a reszta smutnie czekała, aż pochłonie je w ciągu kilku następnych dni mój mąż. Tym razem było zupełnie inaczej! Na talerzyku nie zostało prawie nic, a teściowie dopytywali, czy rzeczywiście sama je piekłam, bo wyglądają i smakują jak z cukierni 😉 Wczoraj wyciągnęłam ostatnią partię sobotnich ciasteczek na odwiedziny siostry i jej chłopaka. Zajadali się ze smakiem i nie mogli uwierzyć, ze to są ciasteczka pieczone w sobotę 🙂 Nadal były świeże, tak samo kruche i pyszne. Przepis zapisuję w swoim notatniku, bo jest świetny i szybki, a ciasteczka palce lizać. 🙂

    • cukiereczek

      Cyanna dziękuję za piękny komentarz! Bardzo mi miło i cieszę się, ze ciasteczka aż tak przypadły Wam do gustu 😉

      • Pyszne! Totalnie nie czuć smalcu, nikt nie mógł uwierzyć, ze jest jednym z głównych składników ciastek 🙂

        • cukiereczek

          Cieszę się, że smakują ♥️

  4. Ciastka super, właśnie jemy – moja mała uwaga piekłam 20 minut bez termoobiegu i wystarczy

    • cukiereczek

      Pysznie wyglądają! 😉

Zostaw odpowiedź